Posty

LETNIE WYPRAWY

Obraz
  LETNIE WYPRAWY Nie byłam pewna jak przebiegną i zakończą się moje pierwsze długie, samotne wyprawy, ale podjęłam te wyzwania. Mówi się, że do decyzji trzeba dojrzeć ale moim zdaniem, to nie wszystko. Kiedy nadejdzie czas na jej podjęcie, wypada docisnąć siebie do maty w ten sposób, aby już nie mieć wyjścia i wymówek. Zrobiłam to po trosze z chęci zmiany, ciekawości, jak również sprawdzenia się. Zdaje się jednak, że głównym powodem był lęk i opór przed takimi podróżami. Nie chciałam przejść z tym do porządku dziennego, zignorować i zakopać na dnie jestestwa. To był ten moment, kiedy byłam gotowa przekroczyć samą siebie. A kiedy niedosyt został nakarmiony, byłam zaskoczona swymi wcześniejszymi obawami. Przeszłam z tym do porządku dziennego. Zapisałam w sobie to doświadczenie jako wyzwolenie z ograniczających, niewidzialnych więzów. Zdarzyło się to letnią porą, po przeżyciu bardzo nietuzinkowych, obfitujących w moc wydarzeń wycieczkach. Celem pierwszej wyprawy była Kraina niegasnąceg

BYĆ FALĄ

Obraz
    BYĆ  FALĄ Była sobie dziewczyna, która najlepiej czuła się w swoim własnym towarzystwie. Nie musiała wówczas decydować jaką postawę przyjąć, co odpowiedzieć lub kiedy zamilknąć. Takie podejście dawało jej gwarancję wolności od osądów i ludzkich oczu. Grono znajomych świetnie zastępowały jej książki, przyroda, czasem filmy. W opisywanych przez pisarzy światach, zatracała się bez pamięci. Odkrywała tam magię, której brakowało w codzienności. Kusiły ją i przywoływały ku sobie wykreowane przez kogoś rzeczywistości - ludzkie przeżycia i tajemnicze miejsca. Kęs po kęsie smakowała czyjeś sukcesy i dramaty, kiedy tylko miała ochotę . Rozsiadając się wygodnie w fotelu – odlatywała. Czasem marzyła o tym, że wciela się na scenie w różne postacie, podróżując z grupą artystów ciągle w nowe miejsca. Wyobrażała sobie, jak co wieczór rozmawiają o sztuce, nowych przedstawieniach, strojach i scenografii. Jednak, to były tylko fantazje nie posiadające ziemskiego przepisu na wykonanie, gdyż lęki i

NIECODZIENNE DARY

Obraz
   NIECODZIENNE  DARY Co dnia rozmawia z nami przestrzeń - czy to subtelnie, czy też wprost. Im bardziej jesteśmy tego świadomi, tym mówi do nas częściej, a komunikacja przebiega sprawniej. Rozwijając uważność i intuicję, potrafimy odczytywać coraz więcej i więcej informacji. Chwile, w których ten spektakl się zadziewa są zaskakujące, niepowtarzalne, często wzruszające i tylko nasze. Za sprawą tej wyjątkowej relacji, z pewnością powstało wiele opowieści. Dotykani ulotnymi zdarzeniami, tworzymy nowy pejzaż swego życia. ZNAKI Niepozorny incydent, dziwny sen, czyjeś słowa od niechcenia rzucone pomiędzy wiersze. Czasem życzliwy uśmiech na jednej z wielu twarzy lub splot przykrych zdarzeń w środku dnia. Osobliwy to przewodnik, dniem i nocą pisany, z uniwersalnych prawd wysnuty, a dojrzewaniem motywowany. Czy pokusimy się więc, by odnaleźć w nim ukryty dla siebie sens?   WIECZORNE DARY Jasno dziś w ten wieczór i przytulnie. Roziskrzone na tle czerni jego oczy, wędrują

DREAMERSLAND - KRAINA MARZYCIELI

Obraz
  ZDARZENIE Wirtualny świat kulą światła na pola i lasy ciepłą rosa spadł. Właśnie tam, poza zasięgiem niespokojnych fal, inność przybrała marzyciela kolorowa twarz. Nie zdawałam sobie sprawy z tego jak bardzo zamknęłam się wewnątrz siebie, z silną potrzebą kontroli, dopóki nie znalazłam się na cudownym, nieziemskim festiwalu Dreamersland. Nagle runęły codzienne schematy, do bólu wydeptane ścieżki rutyny. Stanęłam bez tego wszystkiego w samym centrum swobodnej ekspresji, radosnych barw, kształtów, nieskrępowanej radości i wolności. Opływając dźwiękami wprost z wielowymiarowej przestrzeni twórców, odczuwanej do głębi duszy - rozkwitałam od nowa, łącząc się z Marzycielami we wspólnym świętowaniu.   A wszystko to w otoczeniu pieszczącej zmysły natury, przy świetle ognisk i lampionów. Pomimo wielości wrażeń, dało się odczuć harmonię i że się jest we właściwym miejscu i czasie. Chociaż czas jakby zawisł leniwie nad Krainą Marzycieli, niczym delikatna, ledwo dostrzegalna mgiełka

WĘDRÓWKI POZA CZASEM - W STRUMIENIU WIEDZY I PRZEZNACZENIA

Obraz
  https://mariuszmigalka.pl/ CZĘŚĆ V W STRUMIENIU WIEDZY I PRZEZNACZENIA Doran nie wiedział ile czasu upłynęło od ostatnich nauk, jakich udzieliła mu żaba. Nie potrafił też określić, od kiedy tak naprawdę po mistrzowsku opanował sztukę wysokich lotów, na swych pięknych, turkusowych skrzydłach. Ta dezorientacja spowodowana była jego podróżami poza ziemską przestrzenią i czasem. Wprawdzie smok doświadczył już stanu bycia w bezczasowości, lecz zdecydowanie nie było to tak spektakularne doznanie jak obecnie. Wiedza i związana z nią odmienna perspektywa postrzegania były naturalnym, boskim darem dla rozwijającej się istoty. Nowa świadomość otworzyła przed Doranem bramy do nieznanych dotąd wymiarów, trudnych lub niemożliwych do pojęcia poprzez pryzmat ludzkiego rozumowania. Zgłębiał wiedzę o Ziemi, gwiazdozbiorach, innych planetach oraz o niezliczonych cywilizacjach zamieszkujących wszechświat. Często przebywał również pośród ludzi, studiując anatomię i system energetyczny człowieka, zw

WĘDRÓWKI POZA CZASEM - NA FALI ZMIAN

Obraz
  CZĘŚĆ IV NA FALI ZMIAN Smok nawet nie zdawał sobie sprawy, jak bardzo zmieniły go wydarzenia ostatnich dni. Odmienność, którą odczuwał przebywając pośród innych mieszkańców lasu, przestała mu przeszkadzać. Zamiast ich unikać, zaczął wsłuchiwać się w przeróżne potrzeby i problemy. Stopniowo rozwijał w sobie niedawno poznane współczucie, dzięki czemu wzrastała w nim chęć niesienia pomocy. Przepełniony po brzegi entuzjazmem do działania, chętnie korzystał ze świeżo zdobytej wiedzy. Rozbudzona w Doranie uważność oraz intuicja sprawiły, że dostrzegał i czuł znacznie więcej. Jakby wyszedł poza wąskie ramy, w których wcześniej był bezwiednie osadzony. O swych niezwykłych doświadczeniach chciał opowiadać komu się tylko da, by ktoś też mógł zmienić sposób postrzegania, wziąć głębszy oddech i kształtować życie wedle własnego uznania. Właśnie w takich chwilach przypominał sobie ostrzeżenia Solas, że nie każdy jest gotowy na taką wiedzę. Chociaż znaczenia tych słów smok jeszcze nie rozumiał,

CZĘSTOTLIWOŚĆ DUSZY

Obraz
    Z wszelkiego rodzaju obecności, jakie odczuwasz w ciągu życia, właśnie ta jest wyjątkowa: pozaziemska, cierpliwa, akceptująca, pełna uniwersalnej miłości. Odczucie nie dające się porównać z niczym innym – spotkanie z Wyższą Jaźnią, Duszą. Pewnego dnia lub nocy otula Cię swą delikatnością, niczym złota mgiełka. Porusza każdą cząstkę ciała, kołysząc ją w swych objęciach. Koi umysł szepcząc, że wszystko jest dobrze i wpływa do serca falą potężnej, nieziemskiej miłości. Chociaż odczucie to jest ulotne i trwa zaledwie przez kilkanaście oddechów, pozostawia w Tobie swoje znamię na zawsze. ODWIEDZINY Mówię do ciebie pomiędzy wierszami, kołyszącej cię w ramionach ciszy. Jestem w biegu zdarzeń, ułamkach snów. Kiedy wtapiasz się miękko w swe natchnienia, dotyku wzruszenia postać przybieram. Czujesz mnie w sobie, rozwijając radości dywan, by po nim stąpać poprzez zaułki dnia.   WIBRACJA Gra dziś we mnie ukochana muzyka, jakbym w innym wymiarze zapuściła korzenie, do