DREAMERSLAND - KRAINA MARZYCIELI
ZDARZENIE
Wirtualny świat
kulą światła
na pola i lasy
ciepłą rosa spadł.
Właśnie tam,
poza zasięgiem
niespokojnych fal,
inność przybrała
marzyciela
kolorowa twarz.
Nie zdawałam sobie sprawy z tego jak bardzo zamknęłam się wewnątrz siebie, z silną potrzebą kontroli, dopóki nie znalazłam się na cudownym, nieziemskim festiwalu Dreamersland. Nagle runęły codzienne schematy, do bólu wydeptane ścieżki rutyny. Stanęłam bez tego wszystkiego w samym centrum swobodnej ekspresji, radosnych barw, kształtów, nieskrępowanej radości i wolności. Opływając dźwiękami wprost z wielowymiarowej przestrzeni twórców, odczuwanej do głębi duszy - rozkwitałam od nowa, łącząc się z Marzycielami we wspólnym świętowaniu.
A wszystko to w otoczeniu pieszczącej zmysły natury, przy świetle ognisk i lampionów. Pomimo wielości wrażeń, dało się odczuć harmonię i że się jest we właściwym miejscu i czasie. Chociaż czas jakby zawisł leniwie nad Krainą Marzycieli, niczym delikatna, ledwo dostrzegalna mgiełka pośród dostojnych drzew i soczystych traw. Prawdziwy powrót do Raju, do którego z pewnością wrócę:)
OGIEŃ
Swobodna przestrzeń
świadomości
rozwinęła żagle
nad rozkołysaną
dźwiękami ziemią.
Popłynęła lekko
pośród połyskujących
od świateł twarzy
i zapłonęła ogniem
na niebie marzeń.
Komentarze
Prześlij komentarz